Podlewanie roślin i podwórka to zadanie, które musimy wykonywać regularnie, w określonych odstępach czasu. Dlatego też dobrym pomysłem może być zastosowanie automatycznego sterownika, który będzie za nas pilnował pory odkręcenia wody. Możemy go zainstalować jeżeli posiadamy już instalację zraszaczy, które coraz częściej instaluje się w ogrodach. Sterownik nawadniania Gardena może posiadać jedno lub dwa niezależne wyjścia wody, które działają w zależności od indywidualnych ustawień. Warto zacząć od wpisania godziny startu oraz końca pracy urządzenia, można także ustalić w których dniach tygodnia podlewanie będzie miało miejsce, a także jego zależność od aktualnej temperatury otoczenia. Stąd poleca się zakupić taki sterownik, który będzie miał możliwie jak najwięcej możliwości konfiguracji oraz czujników (temperatura, wilgotność, nasłonecznienie).
Kolejna sprawa to dobranie sterownika do rodzaju ogrodu. Jeżeli jest bardzo mały, to nie potrzebujemy urządzenia o wyjątkowo rozbudowanych możliwościach. Najprostszy sterownik nawadniania Gardena poradzi sobie tutaj doskonale, a jednocześnie będzie tani w zakupie. Urządzenia te są bardzo wytrzymałe i pracują bezawaryjnie nawet przez dekady. Montuje się je bezpośrednio przy ujęciu wody, np. kranie na ścianie domu. Nie przeszkadza im bycie w miejscu silnie nasłonecznionym, dzięki zastosowaniu specjalnego plastiku, odpornego na promienie UV. Właśnie dzięki temu możliwe jest uzyskanie tak długiego czasu bezawaryjnej pracy. Posiadając sterownik podlewania ogrodu, już nigdy nie zapomnimy nawodnić roślin w odpowiednim czasie. Jest to ważne zwłaszcza dla tych, którzy mają niewiele wolnych chwil w ciągu dnia.